Dracena

Jej oryginalny pokrój i różnobarwne ulistnienie wprowadza powiew egzotyki do mieszkania a do tego roślina oczyszcza je z toksyn.

Do rodzaju Dracena zaliczanych jest kilkadziesiąt gatunków drzewiastych lub krzewiastych sukulentów. W naturze spotykanych w ciepłych obszarach Azji, Afryki, Madagaskaru i wysp kanaryjskich. Wiele z nich doskonale sprawdza się jako rośliny ozdobne w pomieszczeniach. W naszym klimacie uprawia się je głównie w mieszkaniach ewentualnie latem wystawia na taras.

Większość Dracen formuje pojedyncze lub widlasto rozgałęzione pnie zwiększone pióropuszami wydłużonych liści o rozmaitym ubarwieniu. Roślina lubi jasne stanowisko, ale nie bezpośrednio nasłonecznione. Dobrze radzi sobie też w półcieniu (z wyjątkiem odmian o barwnych ulistnieniach). Podlewajmy ją umiarkowanie, latem częściej i obficiej niż zimą. Źle znosi przelewanie. Na długotrwałe przesuszanie podłoża reaguje usychaniem liści, lubi regularne zraszanie. Wiosną i latem raz na dwa tygodnie zasilamy dracenę rozcięczonym nawozem o ozdobnych liściach. W tym okresie najlepiej czuje się w temperaturze pokojowej 20 – 25 stopni. Zimą należy ją obniżyć do około 15 – 18 stopni.

Starsze Draceny zrzucają dolne liście, formując długi nagi pień z pierzastą koroną. Początkowo daje to ciekawy efekt, jednak jeśli czasem roślina straci atrakcyjny wygląd warto ją odmłodzić i przy okazji rozmnożyć. Odcinamy ulistniony wierzchołek o długości około 15 cm a pozostałą część łodygi dzielimy na odcinki z wyraźnie wykształconymi oczkami. Ukorzeniamy je w lekkim, stale wilgotnym podłożu, a w przypadku Draceny Sandera w wodzie.

Dracena produkuje tlen i pochłania dwutlenek węgla, ale też wychwytuje pyły i niebezpieczne substancje zawieszone w powietrzu. Znacznie poprawia jakość tego czym oddychamy w domu i w miejscu pracy.